Wed, 15 Maja 2013, 20:05:34
Witam,
miałam problem który z istniejących już wątków wybrać więc postanowiłam założyć nowy.
Nasze poronienie nastąpiło 27.01.2013 w 11 tygodniu ciąży. Chodziłam normalnie do pracy, bo nawet nie pomyślałam żeby iść na zwolnienie - byłam przed poronieniem na zwolnieniu.
O swoich prawach dowiedziałam się dopiero na tej stronie 11 kwietnia 2013 roku i postanowiłam ze swoich praw skorzystać.
12 kwietnia byłam u lekarza prowadzącego ciążę w celu wystawienia przez niego \"pisemnego zaświadczenia urodzenia dziecka\", wydrukowałam wzór z rozporządzenia, lekarz bez problemów wypełnił zaświadczenie (WAŻNE: żeby panie w USC przyjęły dokument MUSZĄ być wypełnione WSZYSTKIE pola w zgłoszeniu). Lekarz z Centrum Medicover w Warszawie.
15 kwietnia - wizyta w USC (W-wa Ochota) w celu rejestracji - niestety po 16 (mimo, że urząd w poniedziałki czynny jest to 18) nie było już Pani kierownik, więc zostałam poproszona o przyjście następnego dnia. Panie miały problem dlaczego przysżłam dopiero teraz, gdyż zgłoszenia urodzeń matrwych należy zgłaszać w ciągu 3 dni od zdarzenia, a w moim przypadku minęło już prawie 3 miesiące - wyjaśniłam sytuację, że lekarz nie miał świadomości, że dokument taki powinien wystawić.
16 kwietnia - ponowna wizyta w USC, rozmowa z Panią kierownik (przydała mi się bardzo cała wiedza prawnicza z tej strony wraz z interpretacjami Ministra Zdrowia odnośnie rozróżnienia okresu ciąży dla celów rejestracji urodzeń oraz dla dokumentacji medycznej - chodzi mi o \'magiczne\' 22 tygodnie ciąży) Pani kierownik switowała, że skoro zaświadczenie posiadam i jest wypełnione poprawnie to ona rejestrację musi przeprowadzić, ale jej zdaniem lekarz złamał przepisy wystawiając to zaświadczenie, bo ciąża trwała krócej nić 22 tygodnie i nie możemy tego nazwać urodzeniem. Najważniejsze, że udało się rejestrację przeprowadzić i 16 kwietnia otrzymaliśmy akt urodzenia, z admotacją o martwym urodzeniu.
Odszkodowanie z PZU:
Zakładając uzyskanie aktu urodzenia 15 kwietnia złożyłam w imieniu swoim oraz mężą zgłoszenie przez infolinię odnośnie śmierci dziecka (obydwoje jesteśmy ubezpieczeni w ubezpieczeniu grupowym P-Plus czy jakoś tak) PZU nie posiada zapisu w regulaminie odnośnie wieku ciąży, wystarczy zrobić zgłoszenie oraz dosłać skan aktu urodzenia oraz podać mailem nr konta do wypłaty świadczenia. 16 kwietnia dosłaliśmy akt oraz nr konta.
W środę 17 kwietnia otrzymaliśmy smsy z informacją, że świadczenia zostały przyznane.
W czwartek 18 kwietnia pieniążki wpłynęły na konto.
ZUS
1. Urlo macierzyński
- posiadając akt urodzenia dziecka z adnotacją o martwym urodzeniu kobiecie należy się 8 tygodni urlopu macierzyńskiego
nie wiedziałam o tym fakcie i normalnie chodziłam do pracy, więc urlop mi przepadł.
Jeśli byłabym na zwolnieniu lekarskim po poronieniu (takim już 80% płatnym) to przedstawiając akt urodzenia pracodawcy, pracodawca musi to zgłosić do ZUSu i wtedy dostałabym wyrównanie za okres do 8 tygodni do 100% wynagrodzenia
- czytałam też że dziewczyny po prostu nie chodzą do pracy i potem przedstawiają akt urodzenia i zgłaszają tylko że są na macierzyńskim
2.Zasiłek pogrzebowy
-należy przedstawić fakurę za pogrzeb - wszystko odnośnie dokumentó jest ładnie opisane na stronie ZUS - nie korzystałam, bo po poronieniu nie wiedziałam, że możemy naszego Aniołka pochować.
Mam nadzieję, że powyższe informacje komuś się przydadzą.
Pozdrawiam
miałam problem który z istniejących już wątków wybrać więc postanowiłam założyć nowy.
Nasze poronienie nastąpiło 27.01.2013 w 11 tygodniu ciąży. Chodziłam normalnie do pracy, bo nawet nie pomyślałam żeby iść na zwolnienie - byłam przed poronieniem na zwolnieniu.
O swoich prawach dowiedziałam się dopiero na tej stronie 11 kwietnia 2013 roku i postanowiłam ze swoich praw skorzystać.
12 kwietnia byłam u lekarza prowadzącego ciążę w celu wystawienia przez niego \"pisemnego zaświadczenia urodzenia dziecka\", wydrukowałam wzór z rozporządzenia, lekarz bez problemów wypełnił zaświadczenie (WAŻNE: żeby panie w USC przyjęły dokument MUSZĄ być wypełnione WSZYSTKIE pola w zgłoszeniu). Lekarz z Centrum Medicover w Warszawie.
15 kwietnia - wizyta w USC (W-wa Ochota) w celu rejestracji - niestety po 16 (mimo, że urząd w poniedziałki czynny jest to 18) nie było już Pani kierownik, więc zostałam poproszona o przyjście następnego dnia. Panie miały problem dlaczego przysżłam dopiero teraz, gdyż zgłoszenia urodzeń matrwych należy zgłaszać w ciągu 3 dni od zdarzenia, a w moim przypadku minęło już prawie 3 miesiące - wyjaśniłam sytuację, że lekarz nie miał świadomości, że dokument taki powinien wystawić.
16 kwietnia - ponowna wizyta w USC, rozmowa z Panią kierownik (przydała mi się bardzo cała wiedza prawnicza z tej strony wraz z interpretacjami Ministra Zdrowia odnośnie rozróżnienia okresu ciąży dla celów rejestracji urodzeń oraz dla dokumentacji medycznej - chodzi mi o \'magiczne\' 22 tygodnie ciąży) Pani kierownik switowała, że skoro zaświadczenie posiadam i jest wypełnione poprawnie to ona rejestrację musi przeprowadzić, ale jej zdaniem lekarz złamał przepisy wystawiając to zaświadczenie, bo ciąża trwała krócej nić 22 tygodnie i nie możemy tego nazwać urodzeniem. Najważniejsze, że udało się rejestrację przeprowadzić i 16 kwietnia otrzymaliśmy akt urodzenia, z admotacją o martwym urodzeniu.
Odszkodowanie z PZU:
Zakładając uzyskanie aktu urodzenia 15 kwietnia złożyłam w imieniu swoim oraz mężą zgłoszenie przez infolinię odnośnie śmierci dziecka (obydwoje jesteśmy ubezpieczeni w ubezpieczeniu grupowym P-Plus czy jakoś tak) PZU nie posiada zapisu w regulaminie odnośnie wieku ciąży, wystarczy zrobić zgłoszenie oraz dosłać skan aktu urodzenia oraz podać mailem nr konta do wypłaty świadczenia. 16 kwietnia dosłaliśmy akt oraz nr konta.
W środę 17 kwietnia otrzymaliśmy smsy z informacją, że świadczenia zostały przyznane.
W czwartek 18 kwietnia pieniążki wpłynęły na konto.
ZUS
1. Urlo macierzyński
- posiadając akt urodzenia dziecka z adnotacją o martwym urodzeniu kobiecie należy się 8 tygodni urlopu macierzyńskiego
nie wiedziałam o tym fakcie i normalnie chodziłam do pracy, więc urlop mi przepadł.
Jeśli byłabym na zwolnieniu lekarskim po poronieniu (takim już 80% płatnym) to przedstawiając akt urodzenia pracodawcy, pracodawca musi to zgłosić do ZUSu i wtedy dostałabym wyrównanie za okres do 8 tygodni do 100% wynagrodzenia
- czytałam też że dziewczyny po prostu nie chodzą do pracy i potem przedstawiają akt urodzenia i zgłaszają tylko że są na macierzyńskim
2.Zasiłek pogrzebowy
-należy przedstawić fakurę za pogrzeb - wszystko odnośnie dokumentó jest ładnie opisane na stronie ZUS - nie korzystałam, bo po poronieniu nie wiedziałam, że możemy naszego Aniołka pochować.
Mam nadzieję, że powyższe informacje komuś się przydadzą.
Pozdrawiam