Liczba postów: 28
Liczba wątków: 0
Dołączył: 17 Maja 2013
Tue, 28 Maja 2013, 13:22:46
MALINKO dobrze że się nie poddajesz. Ja mam zamjar zacząć starania o dzidzię tak szybko jak się tylko da , oczywiście jak tylko dostanę zielone światło od ginekologa.Żadnych badań na razie nie robiłam ale mam nadzieję że wszystkie wyjdą dobrze.Biorę euthyrox cały czas , pilnuję żeby co najmniej pół godziny przed śniadaniem itd.Mam też nadzieję że moja endo zrobi mi usg tarczycy i w końcu dowiem się czy mam to hashimoto czy nie.A tak w ogóle to chyba skonsultuję się z innym endokrynologiem zanim zacznę starania.
Ja też boję się powtórki, nie wiem jak zniosłabym drugą stratę...Mąż podtrzymuje mnie na duchu, on też pragnie dziecka. Mam nadzieję że się uda....
Liczba postów: 9 323
Liczba wątków: 7
Dołączył: 31 Października 2006
Płeć: Kobieta
Tue, 28 Maja 2013, 14:04:37
Mamo aniołków, jakie Ci wyszło TSH? jeśli wychodzą Ci te ANA i masz antyTPO, może warto pomyśleć o encortonie?
Malinka, jeśli wyjdą przeciwciała, to znaczy, że jest jakiś problem immunologiczny, te przeciwciała można zrobić w dowolnym dniu cyklu.
Liczba postów: 2 629
Liczba wątków: 7
Dołączył: 20 Maja 2013
Miejscowość: lubelskie
Płeć: Kobieta
Tue, 28 Maja 2013, 17:03:46
Aniu, TSH robiłam w grudniu, po drugim poronieniu - wynik bliżej dolnej granicy - 0,62 (0,34-5,6).
Lekarz uznał, że jest ok.
Co do encortonu... zdaje sobie sprawę, że może okazać się potrzebny, np. prednizon, kwas acetylosalicylowy i heparyna. Narazie jestem na etapie intensywnej diagnostyki, bo na kolejne dziecko i tak musimy poczekać... a jeszcze po drodze badania genetyczne.
Dzisiaj odebrałam kolejne wyniki z krwi.
Niby antykoagulantu toczniowego nie wykryto, ALE ratio LAC1/LAC2 (chyba na którego podstawie ocenia się czy antykoagulant jest czy go nie ma) wynosi 1,23 (norma do 1,3). Do tego APTT (czas protrombinowy) zaczął się wydłużać - wynosi 36,7 sek. (norma do 35).
W diagnostyce zespołu fosfolipidowego są dwa kryteria - laborsatoryjne i kliniczne. Kliniczne spełniamy, a laboratoryjne do tej pory nie wychodzą. Tzn. same przeciwciała antykardiolipinowe są ujemne, antykoagulant toczniowy na granicy, jeszcze wykonam przeciwciała anty B2 glikoproteinie.
Ehhhh...
Liczba postów: 2 346
Liczba wątków: 8
Dołączył: 28 Maja 2009
Wed, 29 Maja 2013, 00:55:47
Hej
Ania BiPi problem immuno to ja mam w postaci hashi  Wiecie poczytalam wczoraj o hashimoto i mam dość, raz, że zbyt wiele wiadomości i jedne drugiemu przeczą, dwa dlaczego ja mam się w to zagłębiać?! dlaczego nie ma lekarza który się orientuje w całej tej chorobie 
Jak czytam Wasze badania to stwierdzam, że odpuszczam, nie mam pojęcia o czym piszecie, czuję się jak dziecko we mgle, boję się, że czegoś nie wiem i ryzyko jest za duże...
Liczba postów: 2 629
Liczba wątków: 7
Dołączył: 20 Maja 2013
Miejscowość: lubelskie
Płeć: Kobieta
Wed, 29 Maja 2013, 11:48:20
Malina, przy obecności takich różnych przeciwciał, których normalnie być nie powinno jest większe ryzyko do powstawania zakrzepów w naczyniach łożyska i do obumarcia Dzidzi... jeżeli masz taką sytuację to w warto znaleźć lekarza, który nie będzie bał się stosowania acardu, heparyny i ew. encortonu w kolejnej ciąży.
To wszystko nie jest takie proste, najgorzej jak nie ma się do kogo z wynikami pójść albo lekarz twierdzi, że jest ok, a dzieci obumierają w macicy  (
Liczba postów: 2 346
Liczba wątków: 8
Dołączył: 28 Maja 2009
Sun, 02 Czerwca 2013, 15:35:09
Mamo aniołków nie wiem czy mam taką sytuację, pójdę do mojej gin 11 czerwca to ją wypytam co robić...ja miałam taką sytuację z utraconym dzieckiem, że ono nie urosło, nie biło mu serce za to pęcherzyk żółtkowy czy jak to tam się zwie był dużo dużo większy od niego...potem wyszła moja tarczyca no i na nią zwaliłam winę całą, ale tak na 100% nie wiem w sumie co dokładnie się wtedy stało...
Prolaktynę miałam teraz w górnej granicy normy, zaczęłam brać castagnus, ale zrobiłam testy owulacyjne i były grube dwie krechy na drugi dzień bledsze (2 x robiłam) więc owulacja jest...może niepotrzebnie go biorę..
Liczba postów: 2 629
Liczba wątków: 7
Dołączył: 20 Maja 2013
Miejscowość: lubelskie
Płeć: Kobieta
Sun, 02 Czerwca 2013, 20:50:28
Rozumiem, dodam, że mój wynik APO 50 IU/ml (norma do 5,6) doktor endokrynolog uznał za wynik \"szarej strefy\", zlecił mi poziomy FSH, fT4 i przeciwciała anty TPO i TG oraz anty receptory TSH. Idę je uskuteczniać jutro. Do tego USG tarczycy z ew. biopsją. Do tego zaprosił do szpitala w celu diagnostyki tkanki łącznej (toczeń etc.), co z tego wyjdzie zobaczymy...
Powodzenia
Liczba postów: 2 346
Liczba wątków: 8
Dołączył: 28 Maja 2009
Sun, 02 Czerwca 2013, 23:40:40
Trzymam kciuki, żeby dobrze wyszło!
Ja miałam anty tpo 1000 a wynik był jakoś do 35 :/ Tej reszty nie badałam...teraz mam coś w gardle, czuję jakby mi jedzenie się zatrzymało, boję się, to okolica tarczycy :/
Liczba postów: 2 629
Liczba wątków: 7
Dołączył: 20 Maja 2013
Miejscowość: lubelskie
Płeć: Kobieta
Mon, 03 Czerwca 2013, 21:59:03
Malina, prowadzi Cię jakiś endokrynolog? Może trzeba znowu porobić badania i skontrolować dawki Euthyroxu.
Liczba postów: 2 346
Liczba wątków: 8
Dołączył: 28 Maja 2009
Tue, 04 Czerwca 2013, 00:53:24
No właśnie nie prowadzi, jestem na etapie poszukiwań  Biorę teraz 112 euthyroxu, wyniki trudno powiedzieć jakie mam od lutego po prostu diametralnie mi się zmieniły...w widełkach są ale co z tego...z 20% i 30% na 60 i 80%, miały wzrosnąć ale nie aż tyle...
Liczba postów: 760
Liczba wątków: 2
Dołączył: 14 Czerwca 2013
Sun, 21 Lipca 2013, 19:26:03
Zabieg miałam robiony 11 czerwca, teraz zlecone trochę badań. FT4 mam 13,99 pmol/l (norma 12-22) prolaktyna 5,62 a po obciążeniu aż 364,3. Zaczęłam brać oarlodel a w 21-23 dc mam powtórzyć badanie prolaktyny, progesteron i beta HCG bo u mnie nadal była bardzo wysoka.
|