Liczba postów: 1 156
Liczba wątków: 11
Dołączył: 17 Sierpnia 2015
Płeć: Nieznana
Mon, 05 Września 2016, 11:50:55
Tak sie zastanawiam dziewczyny skoro szyjka zmienia sie tez w ciągu dnia to nawet jesli badam ja o tej samej porze ta skad mam wiedziec czy dany pomiar mnie nie "oszukuje". Np rano mam twarda zamknieta w dzien sie rozmiekcza a potem znowu twardnieje. Roznie to bywa w roznych kombinacjach. Mysle o 2 fazie
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 04 Marca 2022
Fri, 04 Marca 2022, 01:12:02
Drogie Panie, jestem tu nowa (niedawno poroniłam - po raz pierwszy). Widzę, że ostatni post w tym wątku jest sprzed kilku lat, ale mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze zagląda i będzie w stanie mi pomóc... Od ponad 10 lat stosuję NPR, ale pierwszy raz mam sytuację, w której nie wiem, jak postępować (w podręcznikach do NPR ani internecie nie znalazłam potrzebnej informacji). Poroniłam samoistnie (pusty pęcherzyk) na początku 10 tygodnia, a dokładnie tydzień później miałam łyżeczkowanie (poronienie okazało się niezupełne i wdał się stan zapalny). Który dzień powinnam uznać za pierwszy dzień cyklu: poronienia czy łyżeczkowania? Na karcie informacyjnej ze szpitala było "pacjentka w 11 tc"... Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji lub po prostu wie, od którego dnia się liczy cykl, kiedy była dłuższa przerwa między poronieniem a łyżeczkowaniem?
Liczba postów: 1 917
Liczba wątków: 12
Dołączył: 15 Czerwca 2013
Płeć: Nieznana
Fri, 04 Marca 2022, 11:41:40
Współczuję śmierci dziecka.
Myślę, że nie ma na to pytanie dobrej odpowiedzi, chociaż bardziej bym się skłaniała, żeby dzień poronienia uznać za początek cyklu.
Jeśli odkładasz, to niezależnie od tego, który dzień przyjmiesz jako początek cyklu, według metody Roetzera (może stosujesz inną) po poronieniu nie należy zakładać niepłodności przedowulacyjnej. Cykl może być też dłuższy niż zwykle.
Gdybyś miała pytania, chętnie podpowiem.
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 04 Marca 2022
Fri, 04 Marca 2022, 22:21:11
(Fri, 04 Marca 2022, 11:41:40)chocolate_puma napisał(a): Współczuję śmierci dziecka.
Myślę, że nie ma na to pytanie dobrej odpowiedzi, chociaż bardziej bym się skłaniała, żeby dzień poronienia uznać za początek cyklu.
Jeśli odkładasz, to niezależnie od tego, który dzień przyjmiesz jako początek cyklu, według metody Roetzera (może stosujesz inną) po poronieniu nie należy zakładać niepłodności przedowulacyjnej. Cykl może być też dłuższy niż zwykle.
Gdybyś miała pytania, chętnie podpowiem.
Serdecznie dziękuję za odpowiedź i wyrazy współczucia.
Intuicja mi też podpowiada, żeby może liczyć cykl od poronienia (mimo że już dzień przed nim pojawiło się krwawienie) - najwyżej cykl będzie dłuższy. Ale szkoda, że oficjalne materiały do NPR nie opisują takich przypadków, gdzie po poronieniu nastąpiło łyżeczkowanie, bo zdaje się, że jest ich coraz więcej.
Stosuję metodę Roetzera. O tym, że nie należy zakładać niepłodności przedowulacyjnej przez kilka cykli, już wiem, ale i tak dziękuję za informację.