Liczba postów: 281
Liczba wątków: 2
Dołączył: 22 Października 2009
Wed, 09 Grudnia 2009, 16:55:29
witajcie.stracilam dzidzie 17pazdziernika w 11tc.ciaza obumarla w 9tyg.badanie hist. wykazalo tylko ze byla ciaza.nic wiecej.tydzien temu bylam u ginekologa.innego niz ten co prowadzil ciaze.zaproponowal by moj mąz zrobil sobie badanie spermy.Zastanawiam sie czemu przeciez zaszlam w ciaze????i nie wspomne ze ślubnemu nie usmiecha sie to robić,wiecie jak to faceci.wiem ze jak bym sie uparla to by sie zbadal.ale ide za tydzien do innego gin. zobacze co on powie.
Moze ktoras z was byla w podobnej sytuacji????????
Liczba postów: 281
Liczba wątków: 2
Dołączył: 22 Października 2009
Wed, 09 Grudnia 2009, 17:01:12
tzn.czy tez wam lekarz zaproponowal to badanie po poronieniu?????
Liczba postów: 594
Liczba wątków: 1
Dołączył: 23 Października 2009
Wed, 09 Grudnia 2009, 22:20:02
u mnie nic takiego, nawet nie napomknął o takim badaniu a ja byłam już po dwóch poronieniach radziłabym ci najpierw porobić wszystkie badania u siebie a jak już wyeliminujesz co tylko się da to gnębić męża
Liczba postów: 468
Liczba wątków: 2
Dołączył: 15 Lutego 2007
Wed, 09 Grudnia 2009, 23:03:46
izaaa
przykro mi z powodu Twojej straty (*)
winne za poronienie moga byc bakterie w nasieniu, dlatego lekarze zlecaja zrobienie posiewu, jesli wyjda jakies bakterie w nasieniu to partnera leczy sie antybiotykiem i czesto to juz pomaga zeby nie doszlo do ponownej sytuacji.
Lekarz zazwyczaj zaczynaja diagnostyke od badania faceta.. moj gin rowniez bo jak to okreslil chwila wstydu i po sprawie....a mozna uzyskac odpowiedz badz cos wykluczyc, potem skupia sie na kobiecie, bo przeciez wszelkie badania u kobiety sa duzo bardziej inwazyjne....
Nikt dla przyjemnosci nie robi sobie HSG, laparoskopii czy histeroskopii...
Liczba postów: 1 260
Liczba wątków: 4
Dołączył: 21 Maja 2009
Thu, 10 Grudnia 2009, 08:57:31
Mój lekarz tez oprócz wszelkich badań dla mnie zlecił badNIE nasienia mojemu męzowi. Oj długo nie mógł się mój skarb na to zdobyć, mężczyzni jakoś emocjonalnie do tego podchodzą...w takiej sytuacji widac jak silna naprawdę jest kobieta

... ale w końcu ni stąd ni z owąd powiedział,że decyduje się na oddanie nasienia do badania. Badanie wyszło jak najbardziej w porządku, co go podbudowało i zgodził sie nawet oddac drugi raz na posiew

Mężczyzni potrzebują na to troszke czasu (boja sie poprostu,że wyjdzie, że ma zzasałbe plemniki itp) Toi dla nich bardzo ważna sprawa ..wazniejsza nawet niz to ,że to my przechodzimy drastyczny zabieg po poronieniu, to my się tak często obnażamy w gabinecie lekarskim czy tez w szpitalu..przechodzimy katuszę z zacisnietymi zębami....ale cóż tacy juz sa nasi mężczyżni i trzeba to zaakceptować
Liczba postów: 254
Liczba wątków: 2
Dołączył: 29 Grudnia 2008
Thu, 10 Grudnia 2009, 14:24:03
Mój mąż tez mial zlecone badanie nasienia...zdecydowal się po 3 miesiącach...wyniki takie sobie wyszły, więc się trochę podłamał. Ale już dwa razy byłam w ciąży, więc płodny jest. nasze kłopoty wynikają raczej z moich problemów ze zdrowiem
Liczba postów: 281
Liczba wątków: 2
Dołączył: 22 Października 2009
Thu, 10 Grudnia 2009, 20:30:45
dziekuje wam.
przykro mi z powodu waszych strat.zobacze co powie inny lekarz.mam nadzieje ze mezus sie namysli.ja tak bardzo chcialabym zajsc w ciaze,ale drugiego poronienia to bym nie przezyla
Liczba postów: 1 007
Liczba wątków: 5
Dołączył: 14 Sierpnia 2009
Mon, 14 Grudnia 2009, 15:25:51
Mój mąż też musi iść na badanie nasienia. Genetyk nam doradziła..... Z badaniem nasienia na posiew jest jednak ciężka sprawa. Trudno wykazać czy te bakterie, które wyhodują są z nasienia czy z moczu <droga wylotu ta sama

>. Mikrobiolog mi powiedziała, że można najpierw zrobić badanie moczu na posiew i jak coś wyjdzie to leczyć, jeśli jest coś w nasieniu to też się \"załapie\" na leczenie

Jeśli mocz jest ok, to zrobić nasienia, bo bakterie mogą byc w jądrach i niszczyć plemniki. O samym pobraniu też żadko mówią, a musi byc niezwykle rygorystycznie \"wykonane\" żeby nie zanieczyścić próbki. Dokładne umycie wszystkiego, wytarcie czystym ręcznikiem i nie dotknięcie czubka ręką

Potem trzymanie nasienia w lodówce <inaczej niż badanie na płodnośc>. Kobieta mi to przez telefon tak obrazowo tłumaczyła, że cieszę się, że to nie mąż dzwonił hehehe
Liczba postów: 281
Liczba wątków: 2
Dołączył: 22 Października 2009
Mon, 14 Grudnia 2009, 18:10:33
dzieki...zobacze co powie inny lekarz w srode
Liczba postów: 642
Liczba wątków: 4
Dołączył: 11 Marca 2009
Sat, 16 Stycznia 2010, 20:15:35
Dziewczyny kochane, czy któraś z Was wraz z mężem borykała się z tematem teratozoospermii- czyli plemnikami o nieprawidłowej budowie? Mój mąż wg badania mikroskopowego nasienia ma tylko 7% prawidłowej budowy plemników. To jego pierwsze badanie. Konsultacja z lekarzem dopiero przed nami- chciałam jednak dowiedzieć się czegoś, by wiedzieć jakiego typu to ewentualnie problem, jakie pytania zadawac lekarzowi, czy to może być kwestia wyłącznie uzupełnienia diety męża o cynk??? Pomóżcie
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: 24 Grudnia 2013
Tue, 24 Grudnia 2013, 12:52:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Tue, 24 Grudnia 2013, 12:54:36 przez Zuuuza.)
trochę odkopuję temat ale nie wiem gdzie umieścić moje pytanie a propo kliniki InviMed. wiecie może dziewczyny coś na temat tej kliniki? mają jakieś dofinansowanie.
http://invimed.pl/dofinansowanie-z-minis...a-zdrowia/
Liczba postów: 8 808
Liczba wątków: 42
Dołączył: 09 Października 2010
Miejscowość: Warszawa
Płeć: Kobieta
Tue, 24 Grudnia 2013, 13:13:33
Mój m. robił tam badania. Znajomi dzięki tej klinice oczekują dziecka.
Jeśli chodzi o dofinansowania to pewnie chodzi o to rządowe dofinansowanie do in-vitro, sporo klinik się zakwalifikowało.