|
skrócona szyjka
|
|
Tue, 18 Sierpnia 2009, 21:51:55
Dziewczyny, pytanie, czy któraś z Was miała chirurgicznie skracaną szyjkę macicy? Stoję właśnie przed decyzją czy poddać się operacji skrócenia (wskazaniem są nawracające, już kilkakrotnie usuwane, torbiele macicy). Czy u którejś w Was to było powodem poronienia?
Boję się o ew.ciążę, czy ją donoszę.
Thu, 27 Sierpnia 2009, 22:37:30
A nie pytałaś o to lekarza? Może warto byłoby z owym lekarzem na ten temat porozmawiać.
Fri, 28 Sierpnia 2009, 10:05:11
Jasne, że pytałam. Ale nauczona doświadczeniem... - ilu lekarzy tyle opinii ;/
Sat, 29 Sierpnia 2009, 16:13:53
Kurcze moja szwagierka miała skracaną szyjkę z powodu nadżerki i zaszła w ciąże co prawda miała leżeć i pesser miała założony donosiła do szczęśliwego porodu a znajoma też miała skracaną przez to że miała nadżerkę zaszła też w ciążę nie miała żadnego pessera ani szwu urodziła w 24tc synka żył 3 dni i niestety zmarł nie wiem czy ot Ci chodzi czy może to coś innego
Sun, 30 Sierpnia 2009, 20:14:54
jasia
skracająca się szyjka jest problemem- musisz zapytać nawet kilku lekarzy czy oni na tą dolegliwość zalecili by tą samą metodę znam osoby którym z powodu krótkiej szyjki się nie udało, a znam tez takie delikwentki, które z krótką szyjką macicy urodziły kilkoro dzieci i nigdy nic się nie działo- każda kobieta jest inna, każda ciąża jest inna!
Sun, 30 Sierpnia 2009, 20:32:35
Mariolka, tak, tak, o to mi chodziło. Powód u mnie inny, bo nie nadżerka a torbiele ale chodziło mi właśnie o skracanie chirurgiczne.
Sophie - dziękuję, na pewno zapytam. Staram się nie uogólniać bo fakt - co kobieta to inna historia ale pytam bo nikt lepiej nie powie niż praktyk. A wśród nas praktyczek różnych sytuacji wiele... Szkoda tylko, że tak przykrych... Pozdrawiam. J. |
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
jestem po amputacji szykji maiłam zabieg robiony w październiku 2008 roku. Jestem niestety po jednym poronieniu... jesli miałbyś jakieś pytania chętnie odpowiem